Trasę z Legionowa do Warszawy pokonaliśmy pociągiem SKM, gdzie sami skasowaliśmy swoje bilety. Gdy dotarliśmy na miejsce, udaliśmy się w kierunku bramy Ogrodu Zoologicznego. Chodząc alejkami, mieliśmy okazję zobaczyć różne gatunki zwierząt i chwilę się im poprzyglądać. W pierwszej kolejności widzieliśmy hipopotamy, a następnie zatrzymaliśmy się przy trzech gepardach, które nas zachwyciły. Lwa nie widzieliśmy, gdyż skrył się za skałami. Jedni biegali, zwiedzając, a inni woleli spacerować.
W drugim końcu ogrodu czekała na nas pani przewodnik, która poprowadziła bardzo ciekawą lekcję o bezkręgowcach - „Bezkręgowce – nie taki robal straszny”. Egzotyczne bezkręgowce można zobaczyć w warszawskim zoo przez cały rok. Występuje aż około 85 gatunków tych zwierząt. Mieliśmy okazję ujrzeć pająki, ślimaki, gąsienice i patyczaki. Niektóre z nich mogliśmy brać na ręce, ale dla bezpieczeństwa założyliśmy rękawiczki. Dowiedzieliśmy się, że każdy z bezkręgowców ma 6 nóg, a pająki nawet 8. Najbardziej urzekł nas ślimak, który był ogromny i pokazał się nam w całej okazałości. Nie zdarza się to często, więc pani przewodnik stwierdziła, że najprawdopodobniej nas się nie boi. Lekcja była bardzo ciekawa, z przyjemnością posłuchalibyśmy jeszcze ciekawostek o tych wyjątkowych zwierzętach. Z pewnością więcej szczegółów o nich poznamy w tym roku na lekcji biologii.
Nie zabrakło także czasu wolnego. Mogliśmy pójść cos zjeść i samodzielnie poprzyglądać się innym zwierzętom, np. zebrom, nosorożcom, żyrafom, flamingom, małpom czy lamom. Pod koniec zwiedzania spotkaliśmy się przy hipciach i podążyliśmy na stację. W drodze powrotnej czas szybko minął i w okamgnieniu byliśmy w Legionowie.
Myślę, że wycieczka ta, mimo chłodnej pogody, była bardzo udana i na pewno w przyszłym roku ponownie odwiedzimy Miejski Ogród Zoologiczny w Warszawie. Serdecznie polecamy!
Wiktoria Kocel z kl. 6b