Odwiedziliśmy wiele miejsc związanych z wydarzeniami ukazanymi w książce Aleksandra Kamińskiego. Towarzyszyły nam panie Agnieszka Madajczak i Ewa Zalewska.
Pierwszym miejscem na mapie naszego szlaku pamięci były Powązki Wojskowe, gdzie spotkaliśmy się z przewodnikiem. Udaliśmy się w stronę grobów powstańców warszawskich, Aleksandra Kamińskiego, przed pomnik ofiar Holocaustu, do Dolinki Katyńskiej, przed pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, na tak zwaną “Łączkę” - miejsce pochówku pomordowanych przez organy bezpieczeństwa oraz oczywiście do kwatery Tadeusza Zawadzkiego „Zośki”, Aleksego Dawidowskiego „Alka” i Jana Bytnara „Rudego”.
Z Powązek pojechaliśmy na al. Szucha, w miejsce byłej katowni gestapo. Zwiedziliśmy Mauzoleum Walki i Męczeństwa, które przybliżyło nam warunki, w jakich byli przesłuchiwani i więzieni Polacy w czasie niemieckiej okupacji. Obejrzeliśmy tam izolatki, gabinet dyżurującego gestapowca oraz „tramwaje” - cele zbiorowe, w których więźniowie czekali na przesłuchania,
Następnie pojechaliśmy do II Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Batorego, do którego uczęszczali Alek, Zośka i Rudy.
Następnym miejscem, które odwiedziliśmy, było Krakowskie Przedmieście z pomnikiem Mikołaja Kopernika, z którego 11 lutego 1942 roku Aleksy Dawidowski zdjął niemiecką tablicę zakrywającą polski napis “Mikołajowi Kopernikowi – Rodacy".
Po krótkiej przerwie na jedzenie ruszyliśmy trasą więźniarki w kierunku Arsenału, a następnie Pawiaka. W czasie spaceru zatrzymaliśmy się na Placu Niepodległości, gdzie obejrzeliśmy plan odbudowy pałacu Saskiego oraz Grób Nieznanego Żołnierza. Po drodze zatrzymaliśmy się również przy Teatrze Wielkim, Reducie Banku Polskiego i przy granicy getta.
Po przybyciu przed Arsenał mieliśmy okazję ujrzeć, jak wyglądało miejsce odbicia Rudego i dlaczego zmiana trasy więźniarki była takim zagrożeniem dla powodzenia akcji.
Ostatnim punktem naszej wycieczki był Pawiak - więzienie Gestapo. Jest to miejsce bardzo przygnębiające, przyprawiające o ciarki aż do dzisiaj. Z przedwojennego budynku więzienia nie zostało za wiele - część bramy i podziemia. W środku pani przewodnik przybliżyła nam straszne warunki życia panujące tam w czasie wojny. Odsłuchaliśmy również nagrania listów, jakie za pośrednictwem polskiego personelu więźniowie wysyłali do swoich bliskich.
Po wyjściu z Pawiaka pożegnaliśmy się z przewodnikiem i wróciliśmy przed szkołę. Wielu z nas przypomniało sobie słowa znanej pieśni:
Jak myśl sprzed lat
Jak wspomnień ślad
Wraca dziś
Pamięć o tych, których nie ma.
Stanisław Maciuszek
Tylko w polu biały krzyż nie pamięta już, kto pod nim śpi …